..::Soulmates Never Die::..

Artaz

Reaktywacja.
Hella ugotowała zupę, było też o szalikach.

Więc, Hellutku, coś ugotowała? Ostatnio domownikom zrobiłam nadziewany makaron (duże rurki).

Od jakiegoś czasu siedzę nad organizacją grup 2 roku, nie ogarniam rozpiski, czyli jest normalnie

hellutek

Aż się boję pisać, bo po mojej ostatniej odpowiedzi offtop wsysło

Na pewno Matrix go zakodował.

Ale: ugotowałam zupę jarzynową, gdyż ponieważ iż tylko taką umiem. I podziwiam Artaz za nadziewany makaron. Sama ograniczam się do świderków polanych jakimś sosem ze słoiczka.

Sheat

JA WAM POWIEM DLACZEGO WSYSŁO OFFTOP!

to kara Molcziego, za to, że zniknął z Artazowego ava.

hellutek

Egoista

Artaz

Haha, może coś w tym jest. Jak znowu go Matrix zakoduje to pomyślę nad Molkiem (albo wcześniej).

hellutek

Matrix nie ma prawa nic kodować na moim fo. Niech ja go dorwę! Znaczy Matrixa.

A Mysza wytrąciła sobie soczewkę z oka spodniami

Sheat

Wcale nie egoista. W końcu to forum Jego Wyznawców, ma prawo czegoś od nas wymagać ;d

hellutek

Ano. AŁA. Ale to jest swego rodzaju wyczyn moim nieskromnym zdaniem. A poza tym, zgadnijcie, kto tę soczewkę potem znalazł.

Artaz

hellutek

Ano ja. Ale trza było, żeby nikt nie rozdeptał.

Sheat

no kurde, Wy to jesteście Siostry Hardkory normalnie XD

Artaz

Oby się nie pozabijały - przez przypadek.

hellutek

Taaa. Ja do tej pory nie wiem jak to możliwe, żeby spodniami sobie soczewkę z oka wytrącic.

Artaz

Ale spodnie miała na sobie? Czy np podczas składania nogawka czy co tam uderzyła w okolice oka?

hellutek

Ne wiem, nie podglądam jak się Mysza przebiera. Ale chyba przy skladaniu, czy cóś.

Sheat

jeszcze powiedz, że składała spodnie, które miała na sobie XD

hellutek

O to to już sie Myszę pytajcie

Sheat

to zawołaj ją tu, musimy ją przepytać XD

hellutek

Ne ma Myszy. W sensie fizycznym w domu. Jak wróci, to przepytam.

Sheat

dopsz. czekamy z utęsknieniem, niecierpliwością i z czym tam jeszcze można czekać xD

hellutek

Ach! Ach!

A mi się nie kce pakować

A muszę. Znaczy, pakuję się już od rana, ale nadal nie sysko jeszcze mam.

Sheat

*pomaga Helli się spakować i łączy się w bólu*

hellutek

*wdzięczna Szitkowi*

Ale! Pocieszam się tym, że jutro o tej porze już będę w Krk i będzie morowo. Mam nadzieję, że będzie morowo.

Sheat

Będzie morowo!

hellutek

Ano wiele na to wskazuje.

Co nie zmienia faktu, że nie kce mi się pakować, a na dodatek chora jestem...